Moda i urodaUroda

Woda toaletowa a perfumowana

Joanna Gromada

Woda toaletowa a perfumowana – na którą się zdecydować, aby nie żałować?

Woda toaletowa a perfumowanaNa drogeryjnych półkach, oprócz tradycyjnych perfum, znaleźć możemy także wody toaletowe i perfumowane. O ile rzadko kiedy stawia się znak równości między perfumami i wodami, o tyle niewprawnym nosom ciężko jest znaleźć jakąkolwiek różnicę między wodą toaletową a perfumowaną. Nic dziwnego, wąchając oba flakoniki mamy wrażenie, że produkty nie różnią się zapachem, często także forma i kolor flakonika są do siebie bardzo podobne. Na czym więc polega odrębność obu kosmetyków? I czy można powiedzieć, że woda toaletowa jest lepsza od perfumowanej lub na odwrót? Wyjaśniamy. 

Sztuka tworzenia pachnideł

Zanim przejdziemy do odpowiedzi na pytanie, co jest lepsze, woda toaletowa czy woda perfumowana, przyjrzyjmy się pokrótce procesowi wytwarzania pachnideł.

Pozyskiwane z roślin olejki zapachowe stanowią bazę wszelkich perfum. Miesza się je z różnymi związkami chemicznymi lub innymi produktami pochodzenia naturalnego, które mają na celu wzbogacenie zapachu, utrwalenie aromatu już istniejącego (do tego celu służą środki wzmacniające) i zhomogenizowanie całej mikstury. Środki homogenizujące są w procesie tworzenia pachnideł niezbędne, gdyż olejki i związki chemiczne mają tendencję do oddzielania się od siebie. Strukturę kosmetyku dopełnia alkohol etylowy. W prostych słowach można więc powiedzieć, że kompozycja zapachowa powstaje poprzez połączenie różnych wonnych olejków i rozcieńczenie ich w alkoholu. 

W kontekście wytwarzania perfum najczęściej mówi się o wykorzystaniu roślin i kwiatów, jednak ogromną rolę w kreacji pachnideł grają także składniki zwierzęce, które niekoniecznie kojarzą się z przyjemnymi zapachami. Oryginalna ambra, która jest odpowiedzialna za zmysłowe, słodkie nuty perfum, tak naprawdę pochodzi z przewodu pokarmowego kaszalota. Piżmo natomiast, które nadaje woniom głębokiego, hipnotyzującego ciepła, pochodzi z gruczołów okołoodbytnicznych pewnego ssaka kopytnego zwanego piżmowcem syberyjskim. Obecnie jednak, ze względu na etyczne aspekty pozyskiwania wymienionych substancji, zastępuje się je syntetycznymi odpowiednikami.

Oprócz składników roślinnych i zwierzęcych coraz częściej dodaje się do perfum aromaty mniej oczywiste, a nawet zaskakujące, takie jak woń soli, winylu, gorącego metalu, a nawet… krwi.

Woda perfumowana a woda toaletowa – podobieństwa i różnice

Woda perfumowana a toaletowa - różnicePodczas gdy perfumy mają stężenie olejków dochodzące nawet do 43% (minimalna wartość to 23%), woda perfumowana i toaletowa są znacznie lżejsze. Ta pierwsza posiada ich ok. 10-25%, druga jest jeszcze słabsza i cechuje się stężeniem olejków w granicach 5-10%. Na półkach znaleźć możemy także wody kolońskie, w których stężenie olejków zapachowych waha się między 3-5%. Na ostatnim miejscu podium plasuje się natomiast woda odświeżająca z zaledwie 1-3% substancji zapachowych. 

Kolejna różnica między wodą toaletową a perfumowaną to stężenie alkoholu, w którym rozpuszczane są ekstrakty. Perfumy oraz wody perfumowane rozrabiane są w alkoholu etylowym o stężeniu 90%, natomiast wody perfumowane – w substancji o stężeniu 85%. Łatwo zgadnąć, że następne w kolejce są woda kolońska i woda odświeżająca. W tym przypadku substancje zapachowe rozpuszczone są w alkoholu o stężeniu 70-80%. Ze wszystkich wymienionych pachnideł najpopularniejszymi są jednak woda toaletowa i perfumowana i to właśnie one znajdują się na większości sklepowych półek. Wbrew pozorom, prawdziwe perfumy nie są tak łatwo dostępne, jak mogłoby się wydawać. Te drogocenne esencje są najczęściej produktami niszowymi dostępnymi w specjalistycznych perfumeriach wyłącznie na zamówienie.

Jak widać, zawartość ekstraktów zapachowych oraz stężenie alkoholu mogą być dość zróżnicowane. Jak przekłada się to na praktyczne aspekty pachnideł? To proste: im większy procent olejków, tym trwalszy i intensywniejszy zapach. W przypadku wysokoprocentowych perfum wystarczy jedna lub dwie krople, aby całe ciało spowiła wonna mgiełka. Woda perfumowana czy toaletowa nie mają takiej mocy. Pierwsza, ze względu na większą zawartość esencji, będzie utrzymywała się na skórze przez dłuższy czas. Trwałość drugiej nie będzie tak zauważalna. 

Warto jednak zwracać uwagę na oznaczenia procentowe umieszczone na flakonikach. Czasem może się zdarzyć, że różnica między wodą toaletową a perfumowaną nie będzie bardzo duża i stężenie olejków w obu pachnidłach będzie oscylowało w granicach 10%. Wtedy oczywiście warto zdecydować się na tańszą opcję, gdyż trwałość zapachu w obu przypadkach będzie podobna. Uwaga! Czasami woda toaletowa i perfumowana z tej samej linii nie tylko różnią się intensywnością zapachu, ale także jego kompozycją. Trzeba więc dokładnie zbadać, czy aromat kupowanego kosmetyku jest dokładnie tym, o którym marzymy.

Jeśli już wspominamy o cenie, stanowi ona kolejną rozbieżność między pachnidłami. Także tutaj obowiązuje zasada: im wyższe stężenie ekstraktów zapachowych, tym droższy kosmetyk. Tak więc za wodę perfumowaną zwykle będziemy musieli zapłacić więcej, niż za toaletową. Kwestia ta jest jednak relatywna. Pachnidła z większą zawartością olejków są wydajniejsze, więc w konsekwencji potrzebujemy mniejszej ilości kosmetyku, by ładnie pachnieć przez cały dzień. Za wodę toaletową zapłacimy mniej, jednak oszczędność ta będzie pozorna, gdyż aby uzyskać efekt podobny do wody perfumowanej będziemy musieli zużyć więcej pachnidła. Co więcej, cena zależy także od producenta kosmetyków. Jeśli marka jest luksusowa, jej niskoprocentowe wody toaletowe mogą być droższe, niż wysokoprocentowe wody perfumowane mniej znanych firm.

Woda perfumowana a toaletowa – którą wybrać?

Woda perfumowana czy woda toaletowa?Zastanawiając się, co lepsze: woda toaletowa czy perfumowana, musimy wziąć pod uwagę przede wszystkim nasze osobiste preferencje, a także okazję, na którą skrapiamy się pachnidłem. Zasada ich doboru jest dość prosta: do pracy, na uczelnię, czy załatwiając bieżące sprawunki na mieście, stawiamy na zapachy lekkie i neutralne. Te reprezentowane są częściej przez wody toaletowe, które zwykle mają aromaty akceptowalne przez większość nosów. Trzeba bowiem pamiętać, że spryskujemy się zapachem nie tylko dla siebie. Inni także, chcąc nie chcąc, będą wystawieni na działanie wybranego przez nas aromatu. Jeśli postawimy na zapach intensywny lub bardzo specyficzny, istnieje duże prawdopodobieństwo, że przyprawimy o ból głowy co wrażliwszych współpracowników lub kontrahentów. W takiej sytuacji, zamiast zwrócić uwagę na nasz interesujący gust, tylko zniechęcimy do siebie otoczenie. Tak więc na codzienne okazje, które wymagają od nas profesjonalizmu, wybierajmy wody toaletowe. Jeśli jednak nasza ulubiona woda perfumowana posiada delikatne nuty zapachowe i mniejszą zawartość olejków zapachowych, także ona z powodzeniem nada się do pracy lub na biznesowe spotkanie. 

Inaczej sprawa wygląda w przypadku okazji wieczorowych, randek, spotkań z przyjaciółmi w klubie, czy barze. W takich miejscach delikatne wody toaletowe nie będą miały siły przebicia i najzwyczajniej znikną w tłumie innych zapachów. Właśnie dlatego w takich wypadkach warto sięgać po wody perfumowane. Ze względu na intensywniejszy aromat dłużej utrzymają się na skórze, co jest szczególnie istotne w miejscach, gdzie panuje wysoka temperatura, a my mamy tendencję do pocenia się, np. w dyskotekach. Podczas intensywnego tańca woda toaletowa szybko wyparuje, podczas gdy woda perfumowana, ze względu na wyższe stężenie olejków eterycznych, dłużej utrzyma się na naszej skórze.

Niezależnie jednak od tego, czy decydujemy się na wodę toaletową, czy perfumowaną, musimy z głową podchodzić do aplikacji pachnidła. Po pewnym czasie przyzwyczajamy się do stale towarzyszącego nam zapachu i po prostu przestajemy go wyczuwać, w przeciwieństwie do osób, które spotykamy w trakcie dnia. Nie spryskujmy się więc kosmetykiem za każdym razem, kiedy mamy ku temu okazję, bo może się okazać, że zamiast czarować delikatnym aromatem, przyprawimy kolegów o mdłości. Pamiętajmy, że pachnąca aura ma się za nami ciągnąć, a nie nas wyprzedzać! 

Woda toaletowa a perfumowana – jak rozpoznać która jest która?

Wiemy już, jaka jest różnica między wodą toaletową a wodą perfumowaną oraz na które pachnidło zdecydować się w zależności od okazji. Teraz pozostaje nam tylko dowiedzieć się, jak odróżnić jeden kosmetyk od drugiego. Niestety, pobieżne spojrzenie na flakoniki nie wystarczy, gdyż zarówno zapachy toaletowe, jak i perfumowane sprzedawane są w buteleczkach o podobnej objętości i o podobnym designie. Tym, co powinno przyciągnąć naszą uwagę, są tajemnicze skróty obecne na opakowaniach. Spróbujmy je rozszyfrować.

EDP – jeśli zauważymy te trzy literki na flakoniku, możemy być pewni, że mamy do czynienia z wodą perfumowaną. EDP to z francuskiego eau de parfum, które tłumaczy się na j. polski dokładnie jako „woda perfumowana”.

EDT – to skrót od eau de toilette, czyli „woda toaletowa”. Skrót ten może występować nie tylko na małych flakonikach, ale także na większych buteleczkach, jako że ostatnimi czasy wody toaletowe upowszechniły się jako naturalne spraye. 

EDC – to eau de cologne, a więc „woda kolońska”. Kojarzona zwłaszcza z kosmetyką męską, daje panom poczucie świeżości i stonowanej elegancji na mniej formalnych okazjach. Amerykański przemysł perfumeryjny określa mianem eau de cologne każde pachnidło dla panów, bez względu na procentową zawartość olejków eterycznych. 

EDS – pod tym skrótem kryje się eau de solide, co tłumaczy się jako „woda odświeżająca” zwana także eau fraîche.

Warto wiedzieć, że prawdziwe perfumy nie potrzebują żadnego skrótu. Na flakoniku obecny będzie po prostu wyraz parfum.

Woda toaletowa a woda perfumowana – wady i zalety

Wady i zalety wody toaletowej

Zastanawiając się, czy woda perfumowana czy woda toaletowa będzie dla nas lepszym wyborem, należy wziąć pod uwagę wady i zalety każdego z produktów.

Pierwszą kwestią, na którą zwraca uwagę wielu konsumentów, jest koszt zakupu pachnidła. Zainteresowanych uprzedzamy, że cena prawdziwych perfum może zwalić z nóg. Pachnidła o wartości od ok. 700-800 do kilkunastu tysięcy złotych za flakonik to propozycja dla pań, które cenią najwyższą jakość i są stuprocentowo pewne swoich zapachowych wyborów. Wody perfumowane są zdecydowanie tańsze, jednak cały czas jest to wydatek rzędu kilkuset złotych za flakonik. Jeśli zależy nam na opcji budżetowej, powinniśmy zdecydować się na wodę toaletową. 

Na lżejszy kosmetyk postawmy także wtedy, kiedy obserwujemy u siebie silną reakcję na intensywne zapachy lub jeśli cierpimy na migrenę. Wody toaletowe mają tę zaletę, że pachną subtelniej, niż perfumowane, dlatego rzadziej obserwuje się nietolerancję na ich aromaty. Tego rodzaju pachnidła będą odpowiednie także dla osób, które pragną, by zapach był jedynie delikatnym, niewybijającym się na pierwszy plan dodatkiem uzupełniającym stylizację. Jeśli zależy Ci na świeżej lub kwiatowej atmosferze, którą niemal niezauważalnie będziesz roztaczać dookoła, postaw na wodę toaletową. Ich lekkość sprawia także, że rzadziej niż ich perfumowane odpowiedniki zostawiają plamy na białych bluzkach. 

Lekkie pachnidła mają niższe stężenie alkoholu, co okazuje się dużą zaletą w przypadku osób ze skórą suchą i wrażliwą, która na drażniące czynniki zewnętrzne reaguje pieczeniem, zaczerwienieniem, czy jeszcze większym przesuszeniem. Jeśli martwimy się o trwałość zapachu, możemy przed spryskaniem się pachnidłem użyć balsamu o podobnych nutach zapachowych, co wzmocni aromat wody. W tym kontekście osoby ze skórą tłustą mogą uważać się za prawdziwych szczęściarzy – nie dość, że ani woda perfumowana, ani tym bardziej toaletowa zwykle nie wyrządzają im żadnej szkody, to jeszcze utrzymują się na ich naskórku przez dłuższy czas oraz pachną o wiele intensywniej.

Z kolei największą zaletą wody perfumowanej jest trwałość zapachu, który potrafi utrzymywać się na skórze przez kilkanaście godzin. Jest to świetna opcja dla tych, którym zależy na niezmiennym aromacie wyczuwalnym przez cały dzień. Wody perfumowane wybierają często osoby zapracowane, które nie mają czasu na wycieczki do toalety w celu odświeżenia zapachu. W tym kontekście wodę perfumowaną można porównać do dobrej jakości kosmetyków, które utrzymują się na twarzy w niezmienionym stanie przez cały dzień i nie wymagają poprawek w jego trakcie. Wysokojakościową wodę perfumowaną szczególnie dobrze jest wybierać na specjalne okazje, takie jak wesele, czy ważne spotkanie rodzinne, kiedy głowę mamy zaprzątniętą ważniejszymi rzeczami i z pewnością nie pamiętamy, aby w regularnych odstępach czasu aplikować kolejną dawkę pachnidła.

Trwałość wody perfumowanej jest ogromną zaletą także dla osób, które chcą być kojarzone z określonym zapachem, a także czują się pewniej otoczone mgiełką ulubionych nut zapachowych. Roztaczając aromat wanilii, ylang-ylang, jaśminu, czy jakiegokolwiek zapachu, który się nam podoba i z którym się utożsamiamy, tworzymy prywatną, zapachową wizytówkę i sprawiamy, że inne osoby podświadomie łączą nas z atrakcyjnym aromatem, co bez wątpienia przydaje się w relacjach damsko-męskich.

Z drugiej strony fakt, że wody toaletowe szybciej wietrzeją, może być uznany za zaletę z co najmniej kilku powodów. Po pierwsze, nie jesteśmy „skazani” na dany zapach przez cały dzień. Perfumy i najtrwalsze wody perfumowane potrafią utrzymywać się na skórze przez kilkanaście godzin, a niektóre z nich są wyraźnie odczuwalne nawet następnego dnia. Aby pozbyć się niektórych nut zapachowych, musimy wziąć kąpiel, na co nie zawsze mamy czas w trakcie dnia. Z kolei używając wody toaletowej z samego rana, możemy być spokojni o to, że po południu lub wieczorem jej aromat nie będzie już wyczuwalny i nie będzie gryzł się z kolejnym zapachem, który wybierzemy na wyjście do klubu lub na romantyczną randkę. Z tego względu woda toaletowa będzie świetną opcją dla pań, które lubią eksperymentować ze swoim wizerunkiem (a pamiętajmy, że zapach, chociaż niewidoczny, stanowi lwią część stylizacji!) i szybko nudzą się jednym zapachem. Kobieta zmienną jest i dotyczy to także świata zapachów!

Po drugie, lepiej jest postawić na wodę toaletową w sytuacji, kiedy nie jesteśmy do końca przekonani, czy dany zapach jest dla nas odpowiedni lub kiedy decydujemy się na pachnidło, które znacząco odbiega od naszych tradycyjnych zapachowych wyborów, np. kiedy jesteśmy przyzwyczajeni do lekkich woni cytrusowych, a postanawiamy poszerzyć nasze zapachowe horyzonty i zdecydować się na aromat orientalny lub o nutach zwierzęcych. Wybór mniej skoncentrowanej wody toaletowej będzie z pewnością wyborem bezpieczniejszym, także w kategoriach finansowych – jeśli koniec końców nie polubimy się z zapachem, nietrafiona inwestycja nie będzie bolała tak bardzo.

Niestety, wody toaletowe, szczególnie te o niższym stężeniu olejków eterycznych, mają zwykle świeże, subtelne zapachy, które są odpowiednie na wiosnę lub lato. Na chłodniejsze pory roku polecane są bardziej esencjonalne aromaty, które bogactwo swojego bukietu rozwijają szczególnie wtedy, kiedy występują pod postacią bardziej skoncentrowanej wody perfumowanej. Oczywiście wszystko zależy od naszego gustu, a dobór jakichkolwiek perfum powinien być podyktowany przede wszystkim naszymi osobistymi odczuciami, a nie modą, czy powszechnie panującymi przekonaniami co do tego, czym lepiej spryskiwać się latem, a co jest bardziej odpowiednie na zimę. Często spotkać się można także z przekonaniem, że perfumy ciężkie i balsamiczne są odpowiedniejsze dla brunetek, podczas gdy nuty kwiatowe, lekkie zapachy zielone i ewentualnie słodkie aromaty gourmand lepiej pasują blondynkom. Także w tym przypadku lepiej zaufać własnej intuicji i dobierać zapach nie kierując się powszechnymi sądami, ale naszym własnym temperamentem.

W rozważaniach woda toaletowa a perfumowana nie powinniśmy zapominać także o tym, że… czasami nie musimy wybierać! Jeśli jesteśmy przekonani, że trafiliśmy na idealny zapach, możemy zainwestować zarówno w produkt o mniejszym stężeniu i spryskiwać się nim do pracy, jak i w wodę perfumowaną, której używać będziemy na większe wyjścia.

Woda toaletowa a perfumowana – która będzie dla mnie najlepsza?

Woda toaletowa czy woda perfumowana - co wybrać?Wybór odpowiedniego pachnidła to nie lada wyzwanie. Rzadko kiedy zdarza się, że pierwszy flakonik, który powąchamy w perfumerii, okazuje się tym jedynym i wymarzonym. Częściej zmuszeni jesteśmy do testowania rozmaitych próbek, wielokrotnych wycieczek do drogerii i czasochłonnego zapoznawania się z aromatami. Jednak zachowanie cierpliwości i spokoju to najlepsze, co możemy zrobić, wybierając pachnidło, nie ważne, czy będą to perfumy, woda toaletowa, czy perfumowana. Tak więc daj sobie czas – wybór idealnego zapachu nie może być dokonywany w pośpiechu! Przede wszystkim dlatego, że pachnidła ujawniają całe swoje bogactwo dopiero po kilku godzinach od aplikacji.  

Należy wiedzieć, że każde pachnidło skomponowane jest z trzech podstawowych nut: nuty głowy, serca i nuty bazowej, które stają się wyczuwalne z biegiem czasu. Nuta głowy jest tym, co czujemy, otwierając flakonik i odpowiada za pierwsze wrażenie, jakie robią na nas perfumy. Nie powinniśmy jednak zatrzymywać się na tym etapie, gdyż nuta głowy utrzymuje się na ciele przez jedynie 15-20 min ustępując miejsca nucie serca, którą możemy wyczuć do dwóch godzin od aplikacji pachnidła. Nuta bazowa natomiast rozkwita na samym końcu i utrzymuje się najdłużej ze wszystkich – aż do kilkunastu godzin. Wartości te oczywiście różnić się będą w zależności od produktu. Prawdziwe perfumy można wyczuć na skórze nawet następnego dnia, woda toaletowa czy perfumowana rozwinie nutę serca i ujawni aromaty bazy w o wiele krótszym czasie. Niezależnie jednak od nabywanego pachnidła, nie powinniśmy kierować się pierwszym wrażeniem, jakie na nas zrobią, ale raczej pozwolić sobie na spokojne zapoznanie się z zapachem. Oznacza to nawet kilkukrotne odwiedzenie perfumerii i wypróbowanie wybranego zapachu parę razy. Jeśli pachnidło będzie podobało nam się niezależnie od nastroju, pogody i temperatury, możemy je nabyć bez ryzyka, że zakurzony będzie okupował naszą toaletkę przez kilka następnych lat.

Co więcej, nie powinniśmy w żadnym wypadku sugerować się podpowiedziami koleżanek, bądź też decydować się na dany aromat tylko dlatego, że wspaniale pachnie na innej osobie. Każdy z nas ma inne pH skóry i między innymi od tej wartości zależy, jak dane perfumy będą współpracować z naszym naturalnym zapachem. Z tego też względu psikanie dostępnych w perfumerii kartoników nie ma zbyt wiele sensu – robiąc tak, możemy poznać najbardziej ogólny profil perfum, który z pewnością znacząco będzie się różnił od efektu, który otrzymamy, kiedy pachnidło zacznie współpracować z naszą skórą. Także wąchanie korków ani szyjek flakoników nie będzie zbyt pomocne. Najlepiej zaaplikować wodę perfumowaną lub toaletową na nadgarstek, zgięcie łokcia lub szyję, czyli miejsca ciepłe i potliwe, gdzie krew pulsuje płytko pod skórą.

Aby zmniejszyć ryzyko pomyłki, należy testować wody, kiedy jesteśmy wypoczęci, a nasz zmysł węchu wyostrzony, np. rano. Przed wycieczką do perfumerii nie smarujmy się żadnym balsamem ani kremem zapachowym, co może zaburzyć odbiór oryginalnej woni perfum. Jeśli mniej więcej wiemy, jakiej kategorii zapachów szukamy (np. białe kwiaty, zapachy cytrusowe, czy żywiczne), możemy poprosić obsługę drogerii o wskazanie nam kilku przykładów. Jeśli natomiast wolimy sami poeksplorować zawartość sklepowych półek, kolor buteleczek może naprowadzić nas na wymarzony zapach. Jasne, pastelowe flakony najczęściej zwiastują zapachy delikatne i kwiatowe, z kolei ciemne lub o intensywnych kolorach będą najprawdopodobniej mieścić aromaty ciężkie, orientalne i kadzidlane. Ale uwaga! Nie testujmy więcej, niż 3-4 na raz – po takiej dawce nut zapachowych nasz zmysł powonienia będzie dość zdezorientowany, a my możemy łatwo popełnić błąd, decydując się na dane pachnidło. Kiedy czujemy że… już nic nie czujemy, najlepiej wyjdźmy z perfumerii i zróbmy sobie mały spacer. Wbrew powszechnej opinii, ziarna kawy nie „resetują” naszego zmysłu węchu, dlatego wąchanie słoiczków z kawą ustawionych obok flakoników nie zda się na wiele.

Woda toaletowa i woda perfumowana są często zamykane w jednej szufladce i zbiorczo traktowane jako lżejsza odmiana perfum. Nie jest to prawdą, gdyż te dwa produkty prezentują spore różnice, które choć niewidoczne na pierwszy rzut oka, w dużej mierze wpływają na odbiór zapachu przez nas i przez nasze otoczenie. Trzeba pamiętać, że w rozważaniach, woda toaletowa a perfumowana, różnica leży nie tylko w trwałości zapachu, ale także w jego intensywności i sposobie, w jaki komponuje się z naszą skórą. Wyłącznie od indywidualnych preferencji i gustów zależy, która opcja będzie dla nas odpowiedniejsza, tak więc pytanie: co lepsze – woda perfumowana, czy toaletowa pozostaje otwarte. Jedni docenią lekkość wód toaletowych, dla innych z kolei intensywność wody perfumowanej będzie decydująca. Tak czy inaczej, przed zakupem jakiegokolwiek pachnidła dobrze jest rozważyć wady i zalety każdego z nich, by nie żałować podjętej (i kosztownej!) decyzji.

Oceń post


Brak postów do wyświetlenia