Australia od kilku lat wyczekuje na godnego następcę Lleytona Hewitta. Wprawdzie na horyzoncie są tacy gracze, jak Nick Kyrgios, Thanasi Kokkinakis, Jordan Thompson czy John Millman, to jednak nic nie wskazuje, aby któryś z nich mógł się zbliżyć do osiągnięć starszego rodaka. Tym, któremu daje się na to największe szanse, jest młodziutki Alex de Minaur. Zresztą – co jest kluczowe w tej sytuacji – korzysta on z rad Hewitta, który jest dla niego kimś w rodzaju konsultanta.
Progres u 19-latka można dostrzec praktycznie każdego dnia! Obecnie zajmuje najwyższe w karierze, 29. miejsce w rankingu ATP, a kilka dni temu cieszył się z premierowego tytułu w głównym cyklu, który zdobył w Sydney. De Minaur dobrze radzi sobie także w Melbourne, gdzie awansował już do trzeciej rundy. Nie miał on jednak szczęścia w losowaniu i o miejsce w 1/8 finału przyjdzie mu powalczyć z Rafaelem Nadalem.
Australijscy, i nie tylko, fani, zapewne już zacierają ręce na samą myśl o tym spotkaniu. Mimo, że de Minaur jest na fali, to jednak bukmacherzy za murowanego faworyta uważają byłego lidera rankingu ATP. W LV Bet kurs na jego wiktorię wynosi 1,12, a na wygraną nastolatka z Sydney 6,10. Przy typie na 3:0 dla Nadala w ofercie Milenium widnieje współczynnik 1,67.
Nadal i de Minaur jak dotychczas grali ze sobą raz – co ciekawe – miało to miejsce w trzeciej rundzie innego turnieju wielkoszlemowego, Wimbledonu. W 2018 roku na londyńskich trawnikach pewnie w trzech setach triumfował Hiszpan. Jak będzie w Melbourne, gdzie Australijczyk czuje się jak ryba w wodzie i może liczyć na silny doping rodaków?
