Iga Świątek faworytką bukmacherów do zwycięstwa w Wimbledonie

0
Iga Świątek ma na koncie triumfy m.in. w Roland Garros, 4 czerwca 2022, Paryż. Autor: Christian Liewig, Źródło: Abaca, Dostawca: PAP/Abaca
Iga Świątek ma na koncie triumfy m.in. w Roland Garros, 4 czerwca 2022, Paryż.
Autor: Christian Liewig, Źródło: Abaca, Dostawca: PAP/Abaca

Choć tegoroczny Wimbledon pozbawiony będzie walki o punkty do rankingów ATP i WTA, to zmagania na legendarnych kortach trawiastych budzą sporo emocji. Bukmacherzy przygotowali już kursy na faworytów imprezy. Jak Iga Świątek „wygląda” w kursach na Wimbledon? Czy Hubert Hurkacz może sprawić niespodziankę? Sprawdziliśmy kursy bukmacherskie.

Bukmacherzy nie mają wątpliwości

Iga Świątek to zdecydowana faworytka bukmacherów do triumfu w Wimbledonie. Jak wynika z kursów STS ma ona ponad czterokrotnie większą szansę na wygraną, niż druga według kursów zawodniczka, którą jest Gauff.

Nie powinno to dziwić, Iga Świątek w tym sezonie idzie jak burza. W tym momencie ma na swoim koncie 35 wygranych meczów z rzędu, wygrała sześć turniejów z rzędu, w tym wielkoszlemowy Roland Garros. W rankingu WTA ma przewagę już ponad 4000 punktów nad drugą w tym zestawieniu Anett Kontaveit.

Jak do tej pory Iga Świątek radziła sobie na trawiastych kortach Wimbledonu? Póki co zbyt dużych sukcesów w tym turnieju Polka nie ma. Najlepiej poszło jej przed rokiem, gdy dotarła do czwartej rundy. Jednak obecnie forma 21-letniej tenisistki jest imponująca. Żadna inna rywalka nie może równać się z wyczynami Igi Świątek w roku 2022.

Trzeba jednak pamiętać, że każda świetna seria kiedyś się kończy, tenis na trawie nie jest ulubionym rodzajem nawierzchni dla liderki światowego rankingu. Kto zatem może zagrozić Idze Świątek? Poza wspomnianą już Coco Gauff liczyć się będą Ons Jabeur, Simona Halep czy Emma Raducanu, która zagra „w domu”.

Przed rokiem triumfowała Ash Barty, ale Australijka zakończyła karierę na początku tego roku. Ciekawie zapowiada się powrót królowej kobiecego tenisa, Sereny Williams. Czy Amerykanka może namieszać po tak długim rozbracie z tenisem? Tego nie da się wykluczyć, a trawiasta nawierzchnia może być jej dużym sprzymierzeńcem.

Iga Świątek na powrocie Williams może jednak zyskać. Tak naprawdę Wimbledon wcale nie musi być głównym celem Polki na resztę sezonu, a obecność takiej gwiazdy światowych kortów powinna zdjąć część presji z zawodniczki.

Jeśli Iga Świątek wygra chociażby jeden mecz podczas turnieju, to już wyprzedzi Venus Williams w liczbie meczów wygranych z rzędu. Takiego rozstrzygnięcia bukmacherzy są niemal pewni. Powtórzenie wyniku sprzed roku także będzie dobrym wynikiem, a wszystko ponadto będzie dodatkową wartością. Końcowy sukces? Bukmacherzy tak właśnie typują, ale pamiętajmy, że w tenisie jedna porażka wyrzuca z turnieju.

Kursy bukmachera STS na Wimbledon (WTA, gra pojedyncza):

Iga Świątek – 2.35, Coco Gauff – 10.00, Ons Jabeur – 11.00, Simona Halep – 13.00, Serena Williams – 16.00, Emma Raducanu – 19.00, Karolina Pliskova – 19.00, Beatriz Haddad Maia – 20.00, Maria Sakkari – 21.00, Belinda Bencic – 21.00

Hubert Hurkacz w czołówce kursów na Wimbledon

W męskiej drabince faworytem zmagań jest Novak Djoković, ale wysoko w zestawieniu bukmacherów sklasyfikowany został też Hubert Hurkacz. Polak wygrał ostatni swój turniej na kortach trawiastych ATP 500 w niemieckim Halle, a w Wimbledonie rozstawiony będzie z numerem siódmym.

Hubert Hurkacz, podobnie jak Iga Świątek, swój najlepszy wynik na Wimbledonie zanotował przed rokiem. Polak dotarł aż do półfinału turnieju. Być może i tym razem zdoła dotrzeć aż do najważniejszych meczów na trawiastych kortach w Anglii.

Faworytem bukmacherów do końcowego triumfu będzie Novak Djoković. Duże szanse, przynajmniej według kursów przed turniejem, ma także Matteo Berrettini. Na kursy poniżej „10.00” mogą liczyć także Rafael Nadal oraz Carlos Alcazar.

Kursy bukmachera STS na Wimbledon (ATP, gra pojedyncza):

Novak Djoković – 1.75, Matteo Berrettini – 6.50, Rafael Nadal – 7.25, Carlos Alcaraz – 8.75, Felix Auger-Alliasisime – 13.00, Hubert Hurkacz – 15.00, Nick Kyrgios – 18.00, Marin Cilic – 21.00, Stefanos Tsitsipas – 23.00, Denis Shapovalov – 30.00

5/5 - (1 głos)

Brak postów do wyświetlenia