Pierwszy mecz pomiędzy zespołami Tottenhamu oraz Arsenalu rozegrano jeszcze w XIX wieku, a dokładnie 19 listopada 1887 roku! Pierwsze oficjalne spotkanie miało natomiast miejsce w 1909 roku. Od tamtego czasu minęło ponad 100 lat, a derby północnego Londynu nadal powodują ogromną ekscytację w tym mieście, a także na całym świecie.
180 oficjalnych spotkań, 76 wygranych Arsenalu, 49 remisów oraz 56 wiktorii popularnych „Kogutów” – te statystyki zmienią się w sobotę, kiedy to oba zespoły w ramach 29. kolejki Premier League zmierzą się na legendarnym Wembley. Stawka tego meczu jest duża – jeśli wygra Tottenham, to zwiększy swoją przewagę nad rywalem. Natomiast potencjalne zwycięstwo Arsenalu pozwoli drużynie Unaia Emery’ego coraz poważniej myśleć o walce o trzecie miejsce w tabeli.
Bukmacherzy w roli faworytów stawiają gospodarzy. W Fortunie kurs na wygraną Tottenhamu wynosi 2,10 – na remis jest to 3,55, a na triumf popularnych „Kanonierów” 3,65. W ostatnich pięciu spotkaniach tych zespołów trzy razy górą był Tottenham, a dwa razy Arsenal. W związku z tym nie można mówić o wyraźnej przewadze którejś ze stron.
W szeregach obu zespołów znajdują się napastnicy, którzy mają chrapkę na zdobycie korony króla strzelców. Obecnie Harry Kane ma na swoim koncie 15 bramek, a jedno trafienie więcej zanotował Pierre-Emerick Aubameyang. Który z nich z lepszej strony zaprezentuje się w sobotnim meczu na Wembley? Bukmacher STS większe szanse na zdobycie bramki daje Anglikowi (1,90). W przypadku byłego gracza Borussii Dortmund kurs wynosi 2,50.
