Wszystko wskazuje, że Łukasz Kubot przynajmniej na ten moment wcale nie ucierpiał na problemach zdrowotnych Marcelo Melo. Owszem – reprezentant Polski kilka dni przed rozpoczęciem sezonu musiał na „wariackich papierach” szukać partnera, to jednak trafił na Horacio Zeballosa, z którym bardzo dobrze sobie radzą w Melbourne. Już w nocy z wtorku na środę czeka ich niezwykle ważny mecz, którego stawką będzie awans do półfinału wielkoszlemowego Australian Open.
Kubot jak dotychczas tylko dwa razy grał w półfinale tej imprezy – w 2009 roku oraz pięć lat później, kiedy to ostatecznie wraz z Robertem Lindstedtem sięgnął po końcowy triumf. Polak w obecnej edycji, jeśli chce powtórzyć wynik z 2014 roku, wpierw musi wywalczyć przepustkę do wspomnianego półfinału. Najlepszy polski deblista wraz z Zeballosem w 1/4 finału trafili na amerykański duet – Ryana Harrisona i Sama Querreya.
Według bukmacherów minimalnymi faworytami tego pojedynku są Kubot wraz z Zeballosem. Fortuna na ich triumf wystawiła kurs 1,74. Przy typie na rywali wynosi on 2,04.
Kubot i Zeballos jak dotychczas w każdym z meczów w Melbourne wygrywali premierową partię. Bukmacher STS na ich wygraną w pierwszym secie starcia ćwierćfinałowego wystawił kurs 1,80.
Pojedynek pomiędzy tymi duetami został zaplanowany jako pierwszy mecz na korcie numer trzy. To oznacza, iż rozpocznie się około godziny 1:00 w nocy czasu polskiego.
