Kamil Majchrzak bez wątpienia może już być zadowolony z pierwszego europejskiego występu po powrocie ze Stanów Zjednoczonych. Reprezentant Polski w Saint Brieuc, gdzie rozgrywany jest turniej rangi ATP Challenger Tour, wygrał już dwa spotkania, dzięki czemu w piątkowy wieczór powalczy o drugi półfinał w sezonie.
Baptiste Crepatte, Mikael Torpegaard – to zawodnicy, z którymi piotrkowianin uporał się we francuskich zawodach. Teraz czeka go bezapelacyjnie trudniejsze zadanie. Na jego drodze stanie Gregoire Barrere. Francuz, który w tym sezonie wygrał już dwa turnieje rangi ATP Challenger Tour (w Quimper oraz Lille) i jest na dobrej drodze, aby wkrótce stać się członkiem TOP 100 rankingu ATP.
Mecz z Barrere dla Majchrzaka będzie okazją na zrewanżowanie się na nim za Huberta Hurkacza. Obecnie najlepszy polski tenisista przegrał z Francuzem w tym roku w Quimper. Była to wówczas ogromna niespodzianka.
Zarówno Majchrzak, jak i Barrere, w Saint Brieuc jeszcze nie stracili seta. Obaj są w dobrej formie, co widać po kursach bukmacherów – są one bardzo wyrównane. Bukmacher Fortuna za minimalnego faworyta uznaje reprezentanta gospodarzy – współczynnik na jego triumf wynosi 1,80. W przypadku Majchrzaka jest to 1,92. Dla porównania, tak prezentuje się oferta bukmachera STS: Barrere – 1,75, Majchrzak – 1,85.
Polsko-francuskie starcie zaplanowano na kort centralny. Rozpocznie się nie wcześniej, niż o godzinie 16:30.
