Tottenham na początku 2019 roku znalazł się w poważnych tarapatach – kilku kluczowych zawodników, w tym Dele Alli oraz Harry Kane, nabawiło się kontuzji, przez co w Londynie mamy do czynienia ze swego rodzaju szpitalem. Na domiar złego – do wyjazdu na Puchar Azji zmuszony został Heung-min Son, który jednak nie pomógł Korei Południowej w osiągnięciu dobrego wyniku – finaliści z 2015 roku porażkę ponieśli już w 1/4 finału, przez co pomocnik wrócił do klubu wcześniej, niż się spodziewano.
O ile Son jest już do dyspozycji Mauricio Pochettino, tak Kane i Alli nadal pozostają kontuzjowani. W związku z tym popularne „Koguty” do środowego meczu 24. kolejki Premier League przeciwko Watford przystąpią w okrojonym składzie – a będzie to dla nich ważne spotkanie. Tottenham zapewne zrobi wszystko, aby zrewanżować się rywalom za sensacyjną porażkę z września, kiedy to Watford triumfowało 2:1.
Podobnie, jak wówczas, Tottenham jest faworytem bukmacherów tym spotkaniu – STS na wygraną zespołu z Londynu wystawił współczynnik 1,67. Na zwycięstwo Watford wynosi on 5,34, a na remis 3,75.
Pod nieobecność Kane’a najwięcej oczekuje się od wspomnianego powyżej Sona. W forBET kurs na jego bramkę w tym spotkaniu wynosi 2,15. Przypomnijmy, że reprezentant Korei Południowej w tym sezonie Premier League drogę do siatki znalazł ośmiokrotnie. Ponadto zanotował sześć asyst.
Tottenham zapewne będzie chciał zakończyć serię dwóch porażek z rzędu (obie pucharowe: z Chelsea oraz Fulham). Środowe spotkanie, które zostanie rozegrane na Wembley, rozpocznie się o godzinie 21:00.
